Winnica Kinga – lubuska winnica rodzinna

winnica

Na przełomie maja i kwietnia tego roku W Zielonej Górze odbył się Lubuski Festiwal Otwartych Piwnic i Winnic, więc przy okazji powspominam zeszłoroczne zielonogórskie Winobranie, kiedy to winobusami przemierzałam okolice, zwiedzając lubuskie winnice (ale mi się zrymowało! 😍).

Kiedy w 1999 r zamyka się wytwórnia win w Zielonej Górze, w województwie lubuskim następuje nowy okres winiarstwa – odradzanie się małych winnic rodzinnych.

Jedną z pierwszych winnic rodzinnych jest położona niedaleko Nowej Soli Winnica Kinga.

Ta rodzinna winnica założona została już w 1985 roku, a dziś prowadzona jest przez drugie pokolenie w rodzinie. Rozmieszczona jest po dwóch stronach ulicy przebiegającej przez wieś, a na jej starszej części prowadzona jest również szkółka winorośli.

Na terenie winnicy można znaleźć również zabytkowe beczki z dawnej zielonogórskiej wytworni winiaków.

Podczas winobraniowej degustacji wina, właściciel winnicy zaprosił nas do ciekawego domku, który niegdyś był pływającym „suchym dokiem” typu boathouse, gdzie poczęstował nas trzema młodymi, zeszłorocznymi winami:

1. białym wytrawnym Remedium Alba, odmiana Muskat Solaris

2. różowym wytrawnym Remedium Rosea, odmiana Pinot Gris

3. czerwonym wytrawnym Remedium Nigrum, odmiana Zweigelt

Ponieważ były to wina młode, należało pamiętać, że nadają się one do konsumpcji w dość nieodległym czasie. Na przykład podany na tych butelkach okres to 2 lata. Trzeba bowiem wiedzieć, że nie każde wino nadaje się do przechowywania latami. Kupując wino, które docelowo ma być otwarte dopiero na szczególną okazję np. za 18 lat, lepiej wpierw zapytać winiarza o okres leżakowania wybranego trunku. Mogłoby się okazać, że po 18 latach oczekiwania, po winie pozostanie w butelce tylko ocet, albo coś znacznie gorszego 😉

CIEKAWOSTKA:

1. najstarsza pełna butelka wina ma ok. 1700 lat i została znaleziona w grobie pewnego Rzymianina.

2. w dawnych czasach wina nie piło się na kieliszki czy butelki, ale na… czas! Płaciło się za godzinę picia wina i piło się ile wlazło! 😆

P.S. Zdjęcia są z września, a więc pełne 🍇 kiści winogron na krzewach, więc jeśli wybierzecie się na winnicę w innym okresie, może ona wyglądać nieco inaczej. 😊

AUTOR: Podróże z pasją

Zapraszam Cię na Facebook, Instagram i YouTube Podróże z pasją, gdzie znajdziesz więcej zdjęć i filmików z miejsc, które odwiedziłam.


Pssst…!
Pamiętaj o prawie autorskim – nie kopiuj moich zdjęć i treści. 👌

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *